Co zwiedzić w Salalah? Wakacje w Omanie
Podczas naszego pobytu w Omanie o którym już pisałam tutaj czy warto lecieć do Omanu? wybraliśmy się na jednodniową wycieczkę , aby zwiedzić okolice Salalah i zobaczyć jak wygląda życie poza hotelem. Poza naszą bazą wypadową była w zasadzie tylko pustynia, do centrum miasta mieliśmy jakieś 20 km. Minęliśmy Salalah, w którym zatrzymaliśmy się wracając i pojechaliśmy w kierunku Al Mughsail Beach i Al Fizayah Beach.
1. Oman, czyli ocean, pustynia, palmy i góry
Oman to cudownie zróżnicowane miejsce, jest ocean indyjski, pustynia, palmy i góry. Wspaniałe widoki, który możecie zobaczyć poniżej. Do tego wielbłądy wolno biegające po ulicy i brak ludzi, a tym bardziej natłoku turystów. Po drodze minęliśmy jedynie kilka samochodów.
2. Wielbłądy
Przejechaliśmy wiele górzystych i stromych terenów, aż w końcu zatrzymaliśmy się przy wielbłądach, które przykuły naszą uwagę. Spędziliśmy z nimi trochę czasu, zrobiliśmy sobie i im pamiątkowe zdjęcia. Wielbłądów było całe mnóstwo, wylegiwały się na górzystych terenach w niesamowitym upale. Podczas wyjazdu dwa wielbłądy zagrodziły nam drogę i nie wiedzieliśmy co robić, ale jakiś inny samochód zaczął trąbić na zwierzęta płosząc je.
3. Al Fizayach beach
Po krętej i wyboistej drodze docieramy do pięknej, małej zatoczki z turkusową wodą przyciągającą spojrzenie. Natomiast nadal nie wiadomo jak się tam dostać, oprócz łodzi. Widoki zapierają dech w piersiach, więc zrobiliśmy obowiązkowo wiele zdjęć. Choć na zdjęciach wszystko wydaje się nie tak duże, na żywo robi ogromne wrażenie.
4. Al Mughsail beach
Cofając się znowu w kierunku Salalah przejeżdżamy obok pięknej i dzikiej Al Mughsail beach. Były tam oczywiście dziko żyjące wielbłądy. To miejsce znajduje się obok jaskiń Marneef Cave, gdzie można zobaczyć gejzery. My jednak nie mieliśmy tego szczęścia.
5. Salalah
Do takich wycieczek po górach zalecany jest oczywiście samochód z napędem 4×4, ale my mieliśmy nową Toyotę Corolla i też daliśmy radę bez problemu. W samym centrum miasta byłam chyba jedyną kobietą w okolicy, czułam na sobie dziwne spojrzenia. Miasto Salalah nie jest jeszcze przygotowane na turystów. Pochodziliśmy po okolicy dochodząc do największego w okolicy meczetu Sultan Qaboos Mosque. Trafiliśmy akurat na porę nawoływania do modlitwy. Było to tak głośne i tak niecodzienne dla nas, że miałam ciarki na ciele. Meczet jest bardzo ładny.
Następnie pojechaliśmy do Gardens Mall, które było na liście polecanych miejsc, zarówno przez naszego rezydenta jak i portal Tripadvisor. Niestety to było największe rozczarowanie, mimo że to tylko galeria handlowa. Może w takim raczej małym i skromnym miasteczku jest to jakaś atrakcja, ale moim zdaniem można ominąć to miejsce.