Barcelona #4 – La Rambla, Park Ciutadella, Sagrada Familia i Bunkers del Carmel

La Rambla
Nasz kolejny bardzo intensywny dzień rozpoczęliśmy od dzieł Gaudiego jakimi są: Casa Mila oraz Casa Batllo. Piękne budowle można znaleźć w centrum miasta przy Passeig de Gràcia, gdzie znajduje się również masa znanych sklepów. Dzieła Gaudiego obejrzeliśmy z zewnątrz i poszliśmy w kierunku Placu Katalońskiego, którego kawałek możecie zobaczyć na pierwszym miejscu, skąd dalej zaczyn się słynna ulica Barcelony – La Rambla.
Będąc na La Rambla nie sposób nie zauważyć znanego marketu La Bouqeria, gdzie znajdziemy mnóstwo świeżych i pięknie zaprezentowanych różności. Są tam świeże owoce, soki, słodycze, mięso czy owoce morza. Co fajne, jest tam tanio. Przykładowo świeży sok kosztuje 1 euro, podobnie jak kubeczek owoców. Na La Rambla oprócz marketu znajdziecie także mnóstwo restauracji, sklepów z pamiątkami czy budek z lodami.
Idąc wzdłuż La Rambla skręciliśmy w Dzielnicę Gotycką z pięknym dziedzińcem z restauracjami i ładną fontanną. Chwilka na odpoczynek i idziemy dalej.
Port i plaża w Barcelonie
Idąc dalej dochodzimy do portu. Mnóstwo łódek i żaglówek. W tle widzimy hotel W. Kolejny moment na zdjęcie i odpoczynek, aż wreszcie dochodzimy do słynnej plaży Barcelonety. Mnóstwo ludzi opala się i kąpie, a my tylko spacerujemy po promenadzie wśród palm. W międzyczasie udało nam się znaleźć pyszne lody Eyescream and Friend przy Paseo de Joan de Borbó, 30. Czyż nie wyglądają uroczo? 😀
Park Ciutadella
Kolejnym naszym celem na ten dzień był Park Ciutadella. Zaczęliśmy od Łuku Tryumfalnego Arc de Triomf i doszliśmy do parku.
Był to wrzesień 2016 i wtedy fontanna była wyłączona. A gdy jest włączona robi wrażenie! Park jest bardzo duży jest gdzie odpocząć. Jest tam nawet mamut! 😀 Znaleźliśmy małe jeziorko, gdzie można było wypożyczyć łódkę. Tak też zrobiliśmy i pierwszy raz wiosłowałam! Było naprawdę upalnie ok. 35 stopni! Godzina wypożyczenia łódki to około 10 euro. Jest to bardzo fajna atrakcja i świetna na okazja na przystanek podczas długiego zwiedzania.
Sagrada Familia
Kolejnym must see w Barcelonie jest na pewno Sagrada Familia, czyli kolejne dzieło Gaudiego. Pamiętam ten moment kiedy nagle wyrosła zza budynków. Coś wspaniałego! Świątynia jest stale w budowie. Przewidywany koniec prac zaplanowano między 2026 a 2028 rokiem. Moim zdaniem nowa część znacznie się różni od tej, którą pozostawił Gaudi i wygląda nieco gorzej.
Spójrzcie tylko na tych maleńkich ludzi, którzy stoją pod świątynią, widać jaka jest ogromna! Robi wrażenie! 🙂
Bunkers del Carmel
Ostatniego dnia naszego pobytu w Barcelonie poszliśmy w kierunku świetnego punktu widokowego czyli Bunkers del Carmel. Wiele osób nie zna tego miejsca, a ja je naprawdę polecam. Droga do tego miejsca nie jest łatwa, ale warto. Adres to: Carrer de Marià Labèrnia. Można sobie posiedzieć na ruinach i zachwycać się piękną Barceloną. My spędziliśmy tam około godziny i wróciliśmy przez park Guell (Park Guell ) idąc w kierunku naszego hotelu, aby zabrać bagaże i jechać na lotnisko. Tak skończyło się nasze 6 dni w cudownej i kolorowej Barcelonie.