ODŻYWKA DO RZĘS REVITALASH. Rozpoczęcie kuracji.
Ten post jest głównie informacyjny i ma na celu oswojenie się z „tematem”. Jestem bardzo ciekawa efektów, ale stosowanie Revitalash rozpocznę dopiero po skończeniu poprzedniej odżywki. Porównanie rzęs „przed i po” pojawi się na blogu za jakiś czas.
Od czego się zaczęło?
Wynalazcą receptury Revitalash jest doktor Michael Brinkenhoff. Był to specjalny prezent dla jego żony Gayle, która odbywała rekonwalescencję po leczeniu przerzutów raka piersi. Intensywna chemioterapia uszkodziła jej niegdyś piękne rzęsy, które stały się łamliwe, rzadkie i cienkie.
Dr Brinkenhoff wierzył, że w oparciu o swoją wiedzę i 25-letnie doświadczenie w zawodzie okulisty, uda mu się opracować formułę, która przywróci rzęsom Gayle zdrowy, mocny i piękny wygląd.
Po intensywnych badaniach dr Brinkenhoff, we współpracy z utalentowanymi chemikami, stworzył produkt, który rzeczywiście nadał rzęsom Gayle piękny wygląd i przywrócił im witalność. Revitalash stał się idealną nazwą dla tego niezwykłego produktu.
Dziś produkty Revitalash są dostępne w najlepszych gabinetach medycyny estetycznej i spa na całym świecie.
Paczkę otrzymałam bardzo szybko, ale bardziej byłam zaskoczona faktem, że otrzymałam aż tak wielkie pudełko, bo przecież miała znajdować się tam tylko mała odżywką do rzęs. No właśnie miała…
Co znajdowało się w paczce?
-Teczka z mnóstwem ulotek i broszur z dokładnymi i ciekawymi opisami produktów Revitalash i nie tylko. Ogólnie jest co poczytać! Wśród nich znalazłam bardzo interesujące elementy, które opublikuję na blogu i mam nadzieję, że niektórym z Was się przydadzą.
-Torebeczka, która zawierała: książkę, płyty, notes, kosmetyczkę, lusterko no i oczywiście odżywkę do rzęs.
Tyle na dziś, kolejne posty dotyczące odżwyki Revitalash pojawią się niebawem.




